1.
Co się zdarzyło jeden raz, nie uwierzycie mi,
Gdym wdepnął sobie w piękny czas w New-Yorską Chatham Street.
Ref.:
Ciągnij pomalutku, aż do skutku,
Jak te New York girls, co nie tańczą polki!
2.
Dziewuszka grzeczna vis-á-vis obrała kurs na wprost:
"Tuż-tuż na Bleeker mieszkam Street." - Więc się zabrałem z nią.
3.
"Kielicha" - rzekła - "znajdziesz tam, przekąskę, to i sio."
Mamusia nas witała w drzwiach, siostrzyczek cały rząd.
4.
Do wierzchu nalewano w szkło i pito aż po dno,
Aż zaczął kręcić się, jak bąk, mój globus w miejscu, o!
5.
Przyjaciółeczkę wzrusza, bo ja przypominam jej
Braciszka, co w Szanghaju jest za nie wiadomo co.
6.
Przejrzałem nagle, oczy trąc - Królową Boże chroń!
Ten goły facet w łóżku jest bez wątpliwości mną!
7.
Pustynną iście zionie w krąg golizną każdy kąt,
A bez bielizny, forsy ktoś jest bez wątpienia mną.
8.
To, w czym do portu szedłem, dość wytworną miało woń:
Po mączce rybnej wór, ahoj! Jak ulał na Cape Horn!
Ref.:
Wszystko pomalutku, ciągnie się do skutku,
Jak te New York Girls, co nie tańczą… break dance!
|
G A D
G A7 D
G A7 D
G A7 D
|