Zubi Zu

słowa:

1.
Gdy wychodziłem w morze,
Już nie pamiętam skąd,
Dmuchało nienajgorzej
I szybko znikał ląd.
I ludzie się dobrali
Z wyjątkiem tamtych dwóch;
Uparcie nam śpiewali
Te głupie zubi-zu:

Ref.
Zubi-zu, zubi zubi-zu, o-oo!
Zubi-zu, zubi zubi-zu,
Zubi-zu, zubi zubi-zu, o-oo!
Zubi-zu, zubi zubi-zu.

2.
Gdy tylko ich słyszałem,
Cholera brała mnie,
A nawet raz krzyczałem:
"Zamknijcie wreszcie się!"
Czy słonko przygrzewało,
Czy żagle targał szkwał,
Tych dwóch ciągle śpiewało,
Każdy ich dosyć miał.

3.
Aż kiedyś buchnął rozkaz:
"Na pokład wszyscy won!
Zabierać się do żagli,
Potworny idzie sztorm!"
I chociaż morze wyło,
I pękał każdy zuch,
Przez wicher słychać było
Tych i-di-otów dwóch:

4.
I morze oszalało,
Za gromem walił grom,
Aż łajbę roztrzaskało -
Rozleciał się nasz dom.
Do wodyśmy wpadali
Na głowę i na wznak,
I tamci dwaj pływali
Śpiewając sobie tak:
5.
Minęło parę latek,
Dał przeżyć dobry Bóg,
Gdy nagle w jakiejś knajpie
Spotkałem tamtych dwóch.
Z radości tak piliśmy,
Że mówić o tym grzech;
Do rana śpiewaliśmy,
Tym razem już we trzech: